A niech byndzie pochwolony Jezus Chrystus nas
Przyśli my tu z tym tu wińcem bo już nadsed cas

A uotwieroj ty włodorzu syroko wrota
Co by nam się tu nie otrzunsł winiec ze złota

A otwieraj pokojówko do pokoju drzwi
Niech nam że sie jaśnie państwo wieńcowi przyjrzy       

Co uorace nauorali i siewoce nasiewali to my sprzuntneli
Przynieśli my jaśnie państwu wieniec do sieni

Jak nam jaśnie pan nie wierzy niech pośle Józka
Nie ostało sie na polu żadnygo kłoska

Pozwozili pozbierali do połu gnąbu
Co nie wesło do stodoły ułozono w stóg

A wyjechał nas jaśnie pun w pole na koniu
Zdjół capeckę ukłonił się nie wiemy komu

Cy li chłopu, cy li snopu, cy li tyz do zniw
A na pewno tym stodołum co ma pełno w nich

* * * * *

Źródło:
Płyta CD: Muzyka Źródeł, Sieradzkie, nr 20.

Opis:
Pieśń dożynkowa, śpiewana podczas przynoszenia wieńca dla gospodarza przez żniwiarzy.
Ciekawy i charakterystyczny motyw bicia pokłonów na polu przez gospodarza, co może być pokłosiem wierzeń demonologicznych, a z pewnością ukazuje ówczesny szacunek człowieka wobec matki ziemi.

Nagranie:
Zapis oryginalny (za stroną: https://sklep.polskieradio.pl/pl/p/Muzyka-zrodel-vol.-11-Sieradzkie-CD/405)

error: Content is protected !!