Pieśni, które znajdziecie na tej stronie stanowią mój osobisty wybór obrzędowych pieśni ludowych, ściśle nawiązujących do tradycyjnych wierzeń słowiańskich oraz ludowej obrzędowości dorocznej. Wybierając pieśni kierowałam się przede wszystkim ich użytecznością dla rodzimowierczego środowiska czy to w formie ich wykorzystania podczas obrzędów, czy też korzystania z ich warstwy tekstowej jako źródła mitologicznego. Celowo pominięte zostały teksty bezpośrednio dotyczące tematyki religijnej w rozumieniu chrześcijańskim, gdyż nie wchodzą one w zakres moich zainteresowań.
Jak widzicie, póki co na stronie znajdują się jedynie kolędy. Nie jest to przypadek, gdyż ideę mam taką, że strona będzie się rozwijać z biegiem czasu, dlatego też kolejne pieśni – wiosenne, letnie – pojawią się z odpowiednim wyprzedzeniem w odpowiedniej porze roku. Jeśli chodzi o aktualny zbiór kolęd, to oczywiście jest to tylko wąski wybór pieśni, gdyż ilość istniejących ludowych kolęd jest nieprzebrana. Nie sposób byłoby umieścić je wszystkie, nie jest też to moim celem. Jednak, mimo mojego założenia o zawężonym wyborze pieśni, również zbiór kolęd stanowi jedynie część tego, co uważam za wartościowe w tym gatunku, ale przecież muszę zostawić też coś na kolejne lata ?
Materiały z jakich korzystałam przy tworzeniu strony to głównie prace polskich etnografów i ludoznawców i wydane przez nich zbiory pieśni – na czele z Oskarem Kolbergiem, Żegotą Paulim, Franciszkiem Kotulą czy Zygmuntem Glogerem. W odniesieniu do samych kolęd – to też niedościgniona w swej wartości naukowej antologia kolęd ludowych autorstwa Jerzego Bartmińskiego. Poza źródłami pisanymi, ogrom materiału dostarcza seria fonograficzna Polskiego Radia pt. Muzyka Źródeł oraz inne wydawnictwa audio. Największą część tego zbioru będą stanowić pieśni polskie, choć również sięgam do pieśni z innych krajów słowiańskich – choć póki co głownie Ukrainy i Białorusi – gdyż nieopisana jest ich wartość źródłowa i archaiczna treść.
O pieśniach
Pieśni, które publikuję ułożone są w odpowiednich działach względem podziału obrzędowości dorocznej. Póki co znajdziecie tutaj zbiór kolęd, ale w najbliższej przyszłości pojawią się tu pieśni wiosenne, majowe, potem kupalne i żniwne. Działy te z kolei dzielą się na kategorie danych pieśni, względem albo ich wykorzystania w danej konkretnie części obrzędowości (np. kolędowanie z maszkarami) albo ze względu na odniesienie tekstowe do pewnej kategorii mitologicznej.
Zgodnie z zasadami rzetelności naukowej i wymogami etycznymi, każda publikowana pieśń zawiera informację na temat źródła, z którego pochodzi (np. książka, płyta) i w miarę możliwości regionu pochodzenia. Posiada też opis kategoryzujący ją i umieszczający w konkretnym punkcie obrzędowości (np. kolędy życzące dla panien), a czasem też szerszy komentarz.
O nagraniach
Zbiór ma mieć wartość przede wszystkim użytkową, dlatego też tam gdzie jest to możliwe zamieszczam plik dźwiękowy przedstawiający melodię pieśni. Nagrania te mogą pochodzić albo z innych stron w sieci (youtube, strony wydawnictw muzycznych), albo być przyszykowane przeze mnie specjalnie na potrzeby strony. Pragnę zaznaczyć, iż nagrania pochodzące ze źródeł zewnętrznych nie są umieszone na nich przeze mnie, a jedynie zapożyczane z miejsca źródłowego, gdyż nie zamierzam udostępniać publicznie żadnych nagrań chronionych prawem autorskim czy wydawniczym.
By zapełnić te lukę a także po to, by odrestaurować pieśni z zachowanym jedynie zapisem nutowym, część utworów opatrzyłam nagraniem własnym. Nagrania te mają charakter jedynie poglądowy i nie uważam, by stanowiły jakąkolwiek wartość artystyczną. Mają na celu ukazanie melodii pieśni, tak, by inne osoby były w stanie ją bezproblemowo odśpiewać i tylko po to. Nagrania te zawierają jedynie część utworu, zazwyczaj kilka zwrotek i były nagrywane w warunkach domowych, w ekspresowym tempie, czyli przy braku warunków i możliwości czasowych, dlatego musicie mi wybaczyć, jeśli tu czy tam wkradły się w melodie tak zwane „kiksy”, których absolutnie nie powinno tam być. Niestety, nikt nie jest idealny ? Korzystajcie zatem śmiało z tych nagrań w celach poznawczych, gdyż taka ich idea.
Inną rzeczą, którą na wstępie muszę wyjaśnić (i przed którymi zarzutami się obronić), jest rzetelność odczytu zapisu nutowego i interpretacji. Cóż, wykształconym muzykiem nie jestem, na zapisie nutowym znam się bardzo średnio, ale dlaczego by nie korzystać z możliwości jakie nam daje współczesne oprogramowanie komputerowe? No więc dlatego korzystam, przekładam nuty na dźwięki a dźwięki na śpiew na tyle na ile jestem w stanie wyobrazić sobie jak ta pieśń mogła brzmieć niegdyś (na szczęście mamy dźwiękowy materiał porównawczy z nagrań terenowych, do którego zawsze możemy się odnieść). Ponownie jednak, z uwagi na brak zapisu audio, odczytanie melodii pieśni ludowej z nut zawsze w pewien sposób obarczone jest ryzykiem indywidualnej interpretacji, takiej właśnie subiektywnej kalki. Tego się uniknąć nie da. To odczytywanie po drodze zgubić może takie niuanse jak lokalna gwara, ozdobniki i melizmaty, maniery wykonawcze, a także rodzaj śpiewu, gdyż pieśni te śpiewane najczęściej były głosem otwartym, donośnym (zwanym potocznie białym), czego na nagraniach raczej nie słychać, jednak tu znów tłumaczę się nagrywaniem w warunkach mieszkalnych, blokowych, tych z wielkiej płyty.
Niemniej, zachęcam do zapoznania się ze zbiorem i miłego spędzenia czasu na stronie, a dla chętnych – do korzystania z pieśni i do śpiewania, bo kto śpiewa, ten dwa razy się modli.