Hej biały Janie, przyjeżdzaj do mnie
Jeśli chcesz się ożenić to ci żonkę narajemy
Hej biały Janie!
Jest tam u Stachów nadobna Marysia
Ma wianuszek z bożydrzewka
Najładniejsza we wsi dziewka
Hej biały Janie!
Jest tam u Grzelów nadobna Stasiunia
Ma wianuszek z powoju
Nie da chłopcom pokoju
Hej biały Janie!
Jest tam we dworze nadobna Zosiunia
Ma wianuszek z róży
Cały świat jej służy
Hej biały Janie!
Jest tam u Kacprów nadobna Basiunia
Ma wianeczek ze stokroci
Kazała se go pozłocić
Hej biały Janie!
Jest tam w świetlicy nadobna Bronisia
Ma zapaskę w dwie pole
Robota ją w ręce kole
Hej biały Janie!
Jest u Wawrzyńców nadobna Jadwisia
Ma trzewiczki z żelaza
Ledwie przez próg przelazła
Hej biały Janie!
Jest tam u wójtów nadobna Polusia
Ma spódniczkę z falbanami
Chodzi w zanadrzu z rękami
Hej biały Janie!
Jest u młynarzów nadobna Jagusia
Ma wianeczek z łobody
Pójdzie za mąż przed gody
Hej biały Janie!
* * * * *
Źródło:
Zygmunt Gloger, Pieśni ludu, s. 29.
Opis:
Pieśń śpiewana do dziewcząt podczas obchodów sobótkowych, kiedy to podczas nich, młodzi dobierali się w pary. Imiona dziewcząt zawsze były zmieniane, śpiewano je do konkretnych obecnych dziewcząt.
W pieśniach, gdzie wywoływano imiona młodych, przede wszystkim dziewcząt, zazwyczaj wzywano św. Jana – białego lub zielonego. Może to sugerować, że św. Jan przejął funkcję z lokalnym bogiem wiosennego urodzaju, łączonego w micie z boginią roślinności oraz z ich zaślubinami (porównaj z Zielonym Jerzym z pieśni Jurajskich).