W polu lipeńka, w polu zielona
Listeczki opuściła
[Pod nią dziewczyna, pod nią jedyna
Parę wianuszków wiła] 2x

Oj czego płaczesz moja dziewczyno
Ach cóż ci za niedola?
[Nie paczże Kasiu smutnaś po Jasiu
Ach będziesz-ci go miała] 2x

O mój Jasieńku, o mój jedyny
Da stałać mi się szkoda
[Uwaiłam-ci ja parę wianuszków
Zabrała mi je woda] 2x

Moja dziewczyno, moja jedyna
Nie kłopocz ty się o nie
[Oj mam ja parę białych łabędzi
Popłynąć one po nie] 2x

Już jeden płynie po rokicinie
Goni za wiankiem strzałą
[Już drugi płynie, aż się ohynie
Ale z nadzieją małą] 2x

Łabędzie płyną, wianeczki toną
Bystra je woda garnie
[Moje wianeczki z drobnej ruteczki
Mam-li was stracić marnie?] 2x

Łabędzie płyną, wianeczki giną
Bystra je woda niesie
[Nie masz wianeczka, moja dzieweczka
Już ja cię nie pocieszę] 2x

Łabędzie wróćcie, serca nie smućcie
Wianeczka nie przyniosły
[Tylko rąbeczek – to na czepeczek
Na twoje złote włosy] 2x

* * * * *

Źródło:
Zyfmunt Gloger, Pieśni ludu, s.19.

Opis:
Bardzo znana pieśń, jej różne wersje można znaleźć w wielu częściach kraju. Śpiewana była podczas sobótkowego puszczania wianków – dziewczęta puszczały uwite wianki na wodę, a chłopcy, pływając łódkami po jeziorze, czy rzece, wyławiali wianki swoich wybranek.

Odpłynięcie wianka i fakt, że łabędzie nie mogą już go jej zwrócić, świadczy, iż dziewczyna niedługo wyda się za mąż. Mimo pozornie smutnego wyrazu tej pieśni, ma ona jednak wartość pozytywną, wróży bowiem pannie rychłe zamążpójście.

Nagranie:
Poniżej dwa warianty melodyczne – pierwszy, najbardziej znany i zgodny z zapisem nutowym podanym u Glogera (choć lekko zinterpretowany), w wyk. Marii Pomianowskiej. Drugi – w wykonaniu zespołu śpiewaczego „PELAGIA” z Karczmisk (woj. Lubelskie).

2:30

error: Content is protected !!