Mała nocka, kompanocka
Paliła się do północka
Marysia się nie wyspała
Bo chusteńkę wyszywała
Wyszywała, haftowała
Iwasiowi darowała.
A na nim koszula
Biała, bielusieńka
Jak listek klonowy
Taka cieniusieńka
Dary moje, dary
Dary, daroneczki
Od mojej Marysi
Od mej kochaneczki
Nie matka mu dała
Nie siostra mu prała
Tylko nadobna Marysia
Podarek mu dała
* * * * *
Źródło:
Oskar Kolberg, Chełmskie I, s. 149.
Opis:
Pieśń śpiewana podczas kupalnocki.