U jeziora, u białego
Klency Zuzanna u niego
Alleluja, alleluja
Czego ty Zuzanno klencys
To jezioro białe mencys
Alleluja, alleluja
A ja klence tuta tego
Zabić smoka ogromnego
Alleluja, alleluja
Sto par armat nastajajta,
Tego smoka zabijajta
Alleluja, alleluja
Sto par armat nastajili,
Tego smoka nie zabili
Alleluja, alleluja
Zabił go ci pan bóg z nieba,
Połamał mu kości, zebra
Alleluja, alleluja
Sto par koni zakładajta,
Tego smoka wyciągajta
Alleluja, alleluja
Sto par koni załozyli,
Tego smoka nie rusyli
Alleluja, alleluja
Święty Jerzy miał jednego
I wyciągnął smoka tego
Alleluja, alleluja
I wyciągnął tak dalecko,
Śtery mile za miastecko
Alleluja, alleluja
Tam gdzie Zuzanna klęcała,
Smoka rozciąć nakazała
Alleluja, alleluja
A jak smoka rozcinali,
Sto głów ludzkich znajdowali
Alleluja, alleluja
Jek się ptactwo dowiedziało,
Śtery lata zywność miało
Alleluja, alleluja
A robactwo się zwaliło
To te miejsce ocyściło
Alleluja, alleluja
* * * * *
Źródło:
Muzyka Żródeł, Suwalskie, Podlasie, nr 20.
Opis:
Pieśń wiosenna, nawiązująca do legendy o św. Jerzym i zabiciu smoka. Można odnaleźć w niej analogię do pokonania potwora przez Jaryłę i uwolnienia dziewczyny.
Nagranie:
Zapis oryginalny (za stroną: https://sklep.polskieradio.pl/pl/p/Muzyka-zrodel-vol.-09-Suwalskie%2C-Podlasie-CD/403)